Spektakularne porwanie samolotu na Tempelhoff. Walka z brutalnymi porywaczami. Pertraktacje z terrorystami. Prostytutki współpracujące z mundurowymi. Ale i rzeczywistość, gdzie absurd goni absurd. A papierkowa robota zdaje się nie mieć końca.
W tej pracy liczy się tylko jedno - sukces, czyli znalezienie sprawcy. Ale jak przekonuje Jerzy Dziewulski - czasami trzeba poruszać się na krawędzi prawa i mieć świadomość, że praca w policji to droga donikąd. Nieocenzurowana opowieść, po której już nigdy tak samo nie spojrzysz na policjanta.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Prawdziwy świat przestępstw i zbrodni bez cenzury. Po raz pierwszy tak szczerze o policjantach z ulicy! Kim tak naprawdę są? Brutalami w starciu z ofiarą czy najbardziej wszechstronnymi funkcjonariuszami w Polskiej Policji? Pierwsi na miejscu zbrodni, oko w oko z agresją, bezradnością, śmiercią. Widzą więcej, choć jadąc na wezwanie - nie wiedzą nic. To od szybkości i słuszności ich decyzji zależy dalsze postępowanie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
No cóż, jesteśmy tak zagonieni, że nawet zamachowiec desperat nie ma lekko. W końcu to nie amerykański film akcji z terrorystą w roli głównej. Polski niedoceniony terrorysta stoi na środku sali i krzyczy, że się zabije, że wysadzi wszystkich w powietrze, bo w tym banku są oszuści i kanalie. Nie powoduje to jednak nerwowej reakcji ani panicznej ucieczki obecnych, co najwyżej wywołuje zaciekawienie. Z zaplecza wychodzi dwóch ochroniarzy w służbowych uniformach. W baku robi się cisza, klienci i obsługa z zaciekawieniem, ale dyskretnie obserwują rozwój wypadków. Ochroniarze podchodzą wściekli, że zmuszono ich do wyjścia z pomieszczenia służbowego. Nikt nie lubi pracować, będąc przez wszystkich obserwowanym, niczym na konferencji prasowej. Uzgodnili już między sobą, że to "kolejny wariat, lekko mu się pogrozi, on se wyjdzie, a my se wrócimy na zaplecze". Stają groźnie na wprost grubego mężczyzny. - Proszę opuścić bank. Jeżeli nie zrobi pan tego natychmiast, zostanie pan wyprowadzony.
Desperat nic nie odpowiada, nie krzyczy, nie wymachuje rękoma, tylko rozpina kurtkę. Widać kamizelkę - pas szahidek wypełniony kostkami chyba trotylu, migają kolorowe diody.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni